Soczysty kurczak pieczony z czosnkiem
Naprawdę trudno dziś o dobrego kurczaka. Kurczak pieczony w całości wydaje się być daniem banalnym, jednak przygotowanie soczystego, smacznego mięsa wcale nie jest proste. Przepis na kurczaka pieczonego z czosnkiem zaczerpnęłam od Maggie Beer, wprowadziłam jednak kilka zmian.
Składniki
- 1 kurczak zagrodowy o wadze 1,6-1,8 kg
- 1 gałązka rozmarynu
- pół cytryny
- 3 łyżki oliwy
- sól morska
- 80 g masła
- 30 ml octu winnego z winogron
- 3 główki czosnku
Wykonanie
Kurczaka dokładnie myjemy i osuszamy. Nadziewamy go rozmarynem oraz cytryną. Mięso nacieramy oliwą oraz doprawiamy solą. Układamy piersią do góry na kratce do pieczenia i wstawiamy do blaszki. Pierś przykrywamy folią aluminiową i pieczemy kurczaka w 200ºC przez około 50 minut. W tym czasie roztapiamy masło i mieszamy z octem. Czosnek dzielimy na ząbki i po pół godzinie pieczenia dokładamy na blaszkę obok piekącego się kurczaka. Po pierwszej fazie pieczenia zdejmujemy folię, polewamy mięso przygotowanym masłem z octem i przykrywamy tym razem nóżki. Kurczaka pieczemy przez kolejne 30 minut. Jeśli po tym czasie skórka nie jest ładnie zarumieniona, zdejmujemy folię i pieczemy bez przykrycia przez kolejne 10 minut. Mięso wyciągamy z piekarnika, obracamy kurczaka piersią do dołu, polewamy sosem i przykrywamy folią aluminiową, aby odpoczął i nie wystygł (40 minut). Po tym czasie odrywamy kawałki mięsa, polewamy sosem i podajemy z upieczonym czosnkiem i dowolnymi dodatkami. Smacznego 🙂
9 paź 2013 o 13:27 lubi gotować komentuje
Czy ocet winny to to samo co jabłkowy?
9 paź 2013 o 17:37 Ola komentuje
Użyłam octu winnego z winogron.
9 paź 2013 o 13:29 lubi gotować komentuje
jak długo ma odpoczywać?
9 paź 2013 o 17:38 Ola komentuje
Co najmniej 40 minut (uzupełniłam w przepisie).
9 paź 2013 o 19:22 Inspirowane Smakiem komentuje
Prezentuje się wspaniale. 🙂
10 paź 2013 o 9:43 tu-tusia komentuje
Ja zaczynam powoli eksperymentować z pieczeniem kurczaka, gdyż nie dość, że jest w takiej formie pyszny, to i jego resztki dają ogromne możliwości i nic nie musi się zmarnować 😉 To lubię! A Twój czosnkowy kurak ląduje w zakładkach 🙂