Miodownik na święta
Pyszne, tradycyjne ciasto, które gości na naszych stołach najczęściej w święta. Miodownik najlepiej smakuje po kilku dniach, gdy placki nabiorą wilgoci. Miodowe blaty możemy przełożyć kremem budyniowym, kremem na bazie kaszy manny lub karmelem.
Składniki
Ciasto (6 blatów)
- 500 g mąki
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 100 g miodu
- 100 g masła
- 2 jajka
- 2 łyżki cukru
- 2 łyżki mleka
Krem budyniowy
- 500 ml mleka
- 3 łyżki cukru
- 2 łyżki mąki pszennej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 200 g masła
Polewa
- 2 łyżki cukru pudru
- 2 łyżki mleka
- 2 łyżki kakao
- 1 łyżka masła
Wykonanie
Miodowe blaty przygotowujemy w kwadratowej formie (u mnie o boku 20 cm). Można też piec je na dużej blaszce na papierze do pieczenia z narysowanym kwadratem (w ten sposób możemy piec kilka placków jednocześnie).
Miód podgrzewamy z cukrem, gdy będzie płynny, dodajemy mleko i masło, mieszamy do rozpuszczenia się. Lekko ostudzony miód dodajemy do mąki wymieszanej z sodą, wbijamy jajka i zagniatamy ciasto. Powinno łatwo się formować. Ciasto dzielimy na 6 części, każdą rozwałkowujemy na prostokąt (podsypujemy mąką) i pieczemy po ok. 8-9 minut w 180ºC.
Gdy blaty będą gotowe, przygotowujemy budyń. Z pół litra mleka odlewamy pół szklanki i dodajemy mąkę, dokładnie mieszamy. Pozostałe mleko zagotowujemy z cukrem. Wymieszaną mąkę przelewamy do gorącego mleka i intensywnie mieszamy, gdy budyń zgęstnieje, dodajemy pokrojone w kostkę masło i mieszamy do rozpuszczenia się. Ciepły krem nakładamy kolejno na blaty.
Teraz możemy przygotować polewę. Wszystkie składniki umieszczamy w rondelku i podgrzewamy cały czas mieszając. Gdy polewa lekko ostygnie, nakładamy ją na ciasto. Miodownik przechowujemy w chłodnym miejscu, ale raczej nie w lodówce, ponieważ wtedy będzie twardy. Smacznego 🙂
3 lis 2016 o 11:42 Renata komentuje
patrząc na zdjęcie wydaje mi się że ciasto jest przekładane nie tylko kremem ale i również dżemem/konfiturą, dobrze mi się wydaje?
9 lis 2016 o 10:55 Rafał komentuje
W przepisie nie ma dżemu ani konfitury.
18 paź 2017 o 21:09 Hanna komentuje
Piekę podobne ciasto, ale tylko z 3 placków. Przekładam masą grysikową – czyli grysik na gęsto, gdy ostygnie miksuję z masłem i cukrem pudrem. Jedną warstwę może stanowić dżem lub powidła ale to w/g uznania. I bardzo istotna informacja – ciasto ściągać z blachy gdy jest ciepłe w przeciwnym razie może się połama ( nie tragedia – zawsze można połamany blat użyć jako środkowy i krem będzie to trzymał „w kupie”).
Ciasto powinno poleżeć ze dwa dni, wtedy jest super. Dlatego lubię piec je na święta, bo na ostatnią chwilę jest dużo innej pracy i nie muszę się martwić czy ze wszystkim zdążę. Pozdrawiam. Hatesa